Dobry design sprzedaje

Dobry design sprzedaje. I to bardzo skutecznie…

[emphasized type=”emphasized”]Dobry design sprzedaje — to prawda stara jak świat. Możesz nawet nie zdawać sobie z tego sprawy, ale wiele zakupów dokonujesz właśnie pod wpływem tego impulsu. Dokładnie tak jak ja.[/emphasized]

Przykład? Proszę bardzo.

Lubię piwo rzemieślnicze, ale kompletnie się na tym nie znam. Dlatego wybieram butelki po fajnych etykietach. Co wizyta w Auchanie albo lokalnym sklepie browarniczym, to zaraz w oczy rzuci mi się jakaś świetna grafika, a butelka ląduje w koszyku.

Wystarczy przyjrzeć się półkom kraftowym, by poczuć to coś — chęć eksploracji. Projektanci takich etykiet mogą poszaleć. Agencje kreatywne mogą odwalić najbardziej oderwany od rzeczywistości projekt, a zleceniodawca i tak będzie się cieszył. Świadomych klientów kierujących się smakiem i wiedzą o piwach kraftowych jest coraz więcej, ale nie oszukujmy się, to piwni Janusze tacy jak ja, mają sięgnąć po krzykliwe etykiety.

Etykiety piwa Waszczukowo zaprojektowane przez Krzysztofa Nowaka z Creogram

Wyróżnij się albo zgiń.

Albo przykład z ostatnich dni. Kiedyś do słuchania mp3 w smartfonie kupiłem świetnego PowerAMPa. Technologia idzie jednak naprzód, po latach więc całą swoją bibliotekę przeniosłem do Spotify. Empetrójek nie słucham praktycznie w ogóle. Po co mi więc kolejna tego typu aplikacja? Właśnie po to, że jest bardzo dobrze zaprojektowana. Style Music (zaprojektowany przez Gabriela Zegarra z Boliwii) idealnie wpasował się w moje gusta. Ma też wbudowany odtwarzacz internetowych stacji radiowych. Zawsze mogę włączyć go dla Antyradia. Przynajmniej tak tłumaczę sobie kolejny wydatek 7,50 zł 🙂

Style Music Player design - screeny
Projekt odtwarzacza Style Music – Gabriel Zegarra

Wiadomo, oprócz designu jest też użyteczność.

Co z tego, że aplikacja jest świetna graficznie, jak korzystanie z niej przypomina jazdę samochodem po kocich łbach. Droga ładna, stylowa i z tradycją. Raz czy dwa możesz dojechać do jakiegoś zabytku. Ale weź tu człowieku pokonuj ten kilometr codziennie.

Co z tego, że czołowy polski grafik zrobi świetny projekt etykiety, jeśli do znalezienia informacji o rodzaju piwa, użytych gatunkach chmielu, goryczce i zawartości alkoholu będziesz potrzebować lupy. Ja akurat szkła powiększającego do sklepów nie noszę.

Jaki z tego morał?

To proste — dobry design sprzedaje. Ta wiadomość naprawdę może ci się przydać. I wcale nie musisz sprzedawać fizycznych produktów czy usług. Będąc blogerem „sprzedajesz” treści swoim czytelnikom. Zadbaj więc, by ich wizualna forma była jak najlepsza, a szablon wyglądał profesjonalnie. Komunikujesz coś poprzez wideo? Zadbaj o jego jakość, oświetlenie. Drobne szczegóły robią różnicę. Jesteś fryzjerem? Słabo świadczyć usługi w obskurnym salonie. Przykłady można mnożyć w nieskończoność. W żadnej branży nie ma dziś miejsca na brzydotę.