Google premiuje w wynikach wyszukiwania strony, które ładują się szybko. W dobie szybkiego Internetu nikt już nie chce patrzeć po kilkadziesiąt sekund na biały ekran. Jest kilka sposobów by przyśpieszyć wordpressa. I warto zastosować je wszystkie…
Dziś jednak skupimy się na wtyczce Cloudflare, która odwali za nas cześć roboty – zoptymalizuje CSS, JavaScript i generalnie przyśpieszy działanie strony.
Co to jest Cloudflare?
W uproszczeniu do sieć serwerów, które tworzą cache naszej strony. Użytkownik wpisując adres otrzymuje „zrzut” serwisu, dzięki czemu nasza strona pojawi się nawet w przypadku awarii hostingu.
Cloudflare wtyczka do wordpressa
By powiązać swój serwis z Cloudflare trzeba założyć konto i wypełnić wszystkie niezbędne pola. Trudnością, zwłaszcza dla początkujących webmasterów może być przeniesienie delegacji domeny na serwery DNS Cloudflare. I tu z pomocą przychodzi wtyczka do wordpressa. W jej ustawieniach wystarczy wpisać API nadane przez Cloudflare i poczekać kilka minut.
Zalety usługi Cloudflare:
- optymalizuje czas ładowania się strony
- chroni przed skutkami ataków
- niweluje negatywne skutki awarii serwera
- jest darmowe! (płaci się za filtrowanie ataków typu SQL Injection czy XSS)
- to naprawdę działa
Na ideagrafika czas ładowania się strony znacząco zmalał. Efekt działania Cloudflare doświadczacie właśnie sami…
Więcej szczegółów na stronie Cloudflare
Dzięki za informacje, z ciekawości sprawdzę co ta wtyczka oferuje choć przy kompleksowej optymalizacji wątpię że jest w stanie zachować 100% kompatybilność. Już miałem przygodę z minimalizacją plików JS i CSS w locie, doszedłem do wniosku że nie ma to jak własnoręczna optymalizacja, pozostawienie wszystkiego wtyczkom to zły pomysł. Z tego co czytam wtyczka oparta na CDN, hmm… nie wiem czy Polsce jest wiele takich serwerów raczej nie, więc jeśli nasz serwis nie jest odwiedzany przez przybyszów z zagranicy podejrzewam że czasy będą niezbyt optymalne. Jeśli stosujesz tę wtyczkę u siebie proszę napisz jakie były dokładne czasy ładowania strony przed i po optymalizacji.
Niestety, dokładnie nie zapisałem danych, ale w przybliżeniu to było około sekundy. Dzięki tej wtyczce mam więcej punktów w google speed test, a to na pozycjonowanie też może (ale nie musi) korzystnie wpływać.
Cloudflare na prawdę działa. Zauważyłem u siebie przyśpieszenie ładowania bloga. Co ciekawe wsparcie dla niego oferuje wtyczka cachująca W3 Total Cache
Jeśli rzeczywiście działa, to będzie wtyczką, którą jako pierwszą będę instalował na stronach produkcyjnych. Testowałeś ją może z innymi wtyczkami do tworzenia cache strony?
Czy ktoś porównywał działanie tej wtyczki ze zwykłymi wtyczkami cachującymi do WordPressa? Mam wrażenie, że lepiej zostawić cachowanie temu samemu serwerowi, na którym hostowana jest strona – zawsze to uniezależnienie się od zewnętrznych serwisów. Ale z drugiej strony – jeśli byłby wyraźny zysk wydajnościowy na korzyść Cloudflare, można by spróbować.
Czy ktoś to już przetestował?
Niestety nie mam na ten temat miarodajnych danych, ale w moim odczuciu strona ładuje się szybciej. Dodatkowo robi cache w chmurze i w razie awarii serwera wyświetla funkcjonalną stronę zachowaną w pamięci. Choć mi akurat w czasie awarii nie załadowało stylów CSS.
Wtyczka nie kłocie się z innymi wtyczkami cachującymi? Można mieć zainstalowane obie wtyczki na raz?
Kiedyś używałem obu na raz i nie było konfliktu. Dziś korzystam tylko z W3C Total Cache. Jest w niej możliwość konfiguracji cloudflare więc nie ma sensu mnożyć pluginów skoro można zrobić to samo jednym 🙂
witam
a jak wyglada sprawa odswiezania? tzn dodam post i od razu cloudflare to sprawdza i przesyal do siebie ?
Nie widzę żadnych opóźnień z tym związanych. Trzeba tylko wyczyścić cache z wtyczki cacheującej