Po raz kolejny mam w rękach „Piękną literę”. Tym razem, to jednak nie podręcznik, a zeszyt ćwiczeń, czyli dokładnie to czego brakowało mi podczas w poprzednich książkach Ewy Landowskiej i Basi Bodziony.
Zeszyty ćwiczeń „Piękna litera. Kursywa angielska” i „Piękna litera. Italika” są tak na prawdę powtórzeniem ćwiczeń zawartych w podręcznikach pod tym samym tytułem. Na poszczególnych kartach są nawet odnośniki do rozdziałów i stron w podręczniku. I właśnie w ten sposób warto pracować z zeszytem ćwiczeń.
Oczywiście można spróbować powtarzać i kreślić litery bez znajomości zasad poszczególnych stylów kaligrafii. Ale nie o to tu chodzi. Kaligrafia, to zdecydowanie więcej niż puste skrobanie obsadką czy innymi narzędziami do kaligrafii po papierze.
Pierwsza litera lub element znaku jest zawsze nakreślony mocno czarnym tuszem. Kolejne dwie są już szare (można po nich kreślić samemu). Dalsza część strony należy już tylko do nas. W zachowaniu prawidłowych odstępów i kąta pochylenia litery pomagają ukośne linie.
Piękna litera zeszyt ćwiczeń do kaligrafii
„Piękna litera, zeszyt ćwiczeń”, to chyba pierwsza tego typu pozycja na naszym rynku. Publikacje Ewy Landowskiej i Basi Bodziony zapoczątkowały nowy trend wydawniczy i dalej, razem z Wydawnictwem Benedyktynów Tyniec, pędzą pewnie w tym peletonie.
Mnie osobiście zeszyty ćwiczeń bardzo się spodobały. Dzięki nim nie muszę już kserować stron podręcznika z ćwiczeniami i szukać ich potem po całym mieszkaniu. Teraz wszystkie są spięte w jednym miejscu.
I teraz nie ma już żadnych wymówek. Biorę się do ćwiczeń kaligrafii.
Zeszyty ćwiczeń „Piękna litera” kupisz aktualnie w promocji za 15 zł. Szczegóły na stronie Tyniec Wydawnictwo Benedyktynów.
KONKURS. Wygraj zestaw zeszytów ćwiczeń „Piękna litera” do kursywy angielskiej i italiki.
Święta już się skończyły, ale na fajne prezenty nigdy nie jest za późno. Jeśli chcesz wygrać zestaw dwóch zeszytów ćwiczeń, w komentarzu pod tym tekstem napisz z czym Ci się kojarzy kaligrafia.
Na odpowiedzi czekam do piątku 3 stycznia. Potem wybiorę trzy najciekawsze odpowiedzi, które zostaną nagrodzone „Piękną literą”. Powodzenia.
KONKURS ROZWIĄZANY:
Nagrody wędrują do: Lila, Agnes, E.
Proszę o przesłanie danych do wysyłki na kontakt (małpa) ideagrafika.pl
Kaligrafia to mowa słów, kształt wyobraźni niesionej duchem kreślonej litery. Każda litera to intymny wyraz, który – mimo powtarzalności – jest nieuchwytny za żadnym następnym razem. Słowo, które może być krzykiem – milczy, a śpiew pobrzmiewa niczym trzaskanie chrustem.
Kaligrafia zawsze przywodzi mi na myśl muzykę, pewne gładkie i krągłe litery są niczym dźwięki saksofonu przyjemnie kojące uszy, z kolei te zadziorne krzywe rozlane zgrzytają podobnie jak fałszywe tony początkującego skrzypka.
Książkę “Piękna litera” kupiłem z miesiąc temu i myślę, że to jedna z najlepszych pozycji o kaligrafii jaką miałem okazję mieć w ręce. Kaligrafia to na pewno sposób na wyrażenie myśli i pomysłów w postaci pięknych liter ale też bardzo dobra okazja na ćwiczenie cierpliwości i dobry „odstresowywacz” 🙂
Kaligrafia kojarzy mi się z dążeniem do doskonałości. Godzinami spędzonymi nad ćwiczeniami. Kleksami i brudnymi rękami. Trenowaniem cierpliwości, dokładności, kreatywności. Najwspanialsze kaligrafie są ucieleśnieniem duszy ich autorów, i to jest w tej sztuce najpiękniejsze.
Kaligrafia kojarzy mi się z dwoma przeciwieństwami a mianowicie z cierpliwością niezbędną do opanowania tej sztuki oraz kreatywności do tworzenia własnych wariacji klasycznych krojów pisma oraz jak każdy inny rodzaj sztuki najpierw uczymy się wszystkich zasad tylko po to żeby po czasie je łamać w trakcie tworzenia.
Kaligrafia dla mnie to piękno i oderwanie się codzienności życia. To możliwość doskonalenia koncentracji i radość z udowodnienia sobie, że można żyć z pasją. Kaligrafia to pasja tworzenia… 🙂
Kaligrafia dla mnie to nie tylko piękno, ale przede wszystkim nauka cierpliwości, skupienia oraz kontemplacji nad każdym pociągnięciem pióra, stalówki lub pędzla. To również forma pokazania emocji w konkretnych słowach, literach, a nawet znakach. Przed zetknięciem się z kaligrafią nie sądziłam, że w ten sposób można tak bogato wyrazić siebie, swoje dążenia, pragnienia i obawy. Dzięki niej zrozumiałam również, że piękno kryje się często w, wydawałoby się, rzeczach błahych, a jednak wartych poświęcenia.
Kaligrafia kojarzy mi się z spokojem ducha i harmonią. W zależności od czcionki może przypominać lekki wietrzyk igrający w sądzie lub ciężki i zimny klasztor. Kaligrafia jest trochę jak labirynt, w którym ciągle można odkrywać kolejne ścieżki i nimi podążać.
Do niedawna kaligrafia nie kojarzyła mi się za dobrze, a konkretnie z początkiem studiowania kiedy uczyliśmy się podstaw pisania patykiem maczanym w tuszu. Nie była to moja mocna strona i zniechęciło mnie to sztuki pisania na dobre dwa lata. Na szczęście dałam sobie drugą szanse i po warsztatach kaligrafii staram się ćwiczyć bardziej artystyczne kroje różnymi narzędziami(odkryłam, że nie jestem skazana na drewniany patyk!) Teraz kaligrafia kojarzy mi się z wieczorami, które spędzam z kubkiem dobrej herbaty i eksperymentami na kartce papieru 🙂
Kaligrafia
Przyjaźń z Elżbietą, która jest dla mnie mistrzynią w tej sztuce, to pierwsza Piękna Litera z Tyńca dla Eli, to Gniewoszów – odludne miejsce, w którym młodzież poznawała tajniki kaligrafii pod okiem Elżbiety, to wciąż kreatywne dzieła powstające w jej dłoniach…
/a w moim wydaniu, Kali…grafia – Kali… chcieć choć odrobinę zbliżyć się do tej sztuki/
Mówię: kaligrafia. Myślę: muzyka, lekkość, piękno, estetyka, cierpliwość, relaks, przyjemność, czas dla mnie.
Kaligrafia kojarzy mi się z medytacją. Pełne skupienie, uspokojenie, zatracenie w tu i teraz. I harmonia między piórem, kartką i mną.
Kaligrafia kojarzy mi się z kawałkiem mnie, właściwie z kawałkiem mojego życia. Od kilku lat uczę się kaligrafii na warsztatach, sama w domu, podczas np Pen Show Poland czy innych imprez. Wykorzystuję ją gdzie mogę, gdyż po prostu kocham pięknie pisać. A ostatnio usłyszałam od córki siedmiolatki, że chciałaby pisać tak pięknie jak ja i cała rozpłynęłam się jak wosk. Dla niej gram o ten zeszyt. Jeśli nie wygram, to kupię 🙂
Jest wiele wrażeń, które budzą się we mnie na myśl o kaligrafii. Jednym z nich jest poczucie czegoś osobistego. Pamiętam, jak moja przyjaciółka opowiedziała mi o swojej rekacji, gdy zobaczyła własne imię i nazwisko wykaligrafowane na winietce na przyjęciu weselnym. Była tak wzruszona, że zadzwoniła do mnie (akurat ja wykonałam ową winietkę), by podziękować – bo na tej maleńkiej karteczce odnalazła ślad życzliwości, bijącego serca i staranności. Świadomość, ze ktoś poświecił kilka chwil, niejako jej osobiście ofiarował uważność, była dla niej bardzo poruszająca i widocznie w danym momencie ważna. Wtedy i ja zrozumiałam coś z głębszego sensu kaligrafii.
Kaligrafia to sztuka pięknego pisania. Wymaga fantazji, cierpliwości i staranności. Ma swój niepowtarzalny urok i oddaje charakter człowieka.
Te wyniki konkursu to można gdzieś zobaczyć?
Kiedy jakiś następny konkurs? :)) nie ukrywam ze zaczynam z kaligrafią i bardzo bym chciał taki zeszyt :))
Wspaniała myśl taki zeszyt. W kaligrafii chodzi przecież właśnie o pisanie czyli ćwiczenia. Podręcznik może dać wiedzę ale trzeba jeszcze nauczyć się z tej wiedzy korzystać jak dla mnie takie zeszyty do ćwiczeń to świetna sprawa. Kaligrafia jest ucieleśnieniem piękna, delikatności i myślę , że ogromnego skupienia a takie zeszyty są wielką pomocą zwłaszcza dla osób, które dopiero zaczynają. 🙂
Mój dziadek tak pięknie kaligrafował. Ładniejszego pisma jak dotąd nie widziałam. Szkoda, ze już nie ma na to takiego nacisku.
To prawda. Mój dziadek też bardzo starannie pisał. I to mimo wieku, jego pismo było nienaganne.
Przepiękny zeszyt do kaligrafii, chciałbym taki mieć by się nauczyć ładniejszego pisma.