[emphasized type=”emphasized”]Tablet graficzny z Biedronki? Od dłuższego czasu to już nie paradoks. Popularna sieć sklepów dwa razy w roku rzuca w promocji tablet Wacom w bardzo atrakcyjnej cenie. Tym razem to znów model Wacom One M. Jak się spisuje po pół roku użytkowania?[/emphasized]
Tablety Wacom z Biedronki zwykle rozchodzą się na pniu. I choć w porównaniu z ubiegłym rokiem Wacom One M zdrożał o 20 złotych to i tak swoich klientów na pewno znajdzie. W tym przedziale cenowym nie sposób kupić nic lepszego. Dla porównania za najtańszego Intuosa S trzeba zapłacić ok 249 zł.
W momencie gdy czytacie ten tekst zakup sprzętu będzie już nie lada wyzwaniem, ale nie znaczy, że będzie on niemożliwy. Najlepiej podzwonić po okolicznych marketach i nie pytać o tablet, tylko o urządzenie Wacom One M z gablotki. Uwierzcie, będzie łatwiej. Nie uda się kupić, nie martwcie się. Pewnie wiosną znów będą w Biedronce.
Swój Wacom One M kupiłem w wiosennej promocji Biedronki. Od tego czasu używam go regularnie, głównie do retuszu zdjęć i prostego rysowania. To mój pierwszy tablet graficzny i jestem nim zachwycony.
Sam tablet wykonany jest bardzo solidnie. W końcu to nie byle jaka firma krzak, tylko uznany Wacom. Budowa na pewno nie sugeruje, że Model One M to najtańszy przedstawiciel rodziny. Pod względem rozmiaru nie jest to kolos, ale obszar roboczy 216 x 135 mm wystarczy nawet do profesjonalnej obróbki zdjęć. Dodatkowo zmieści się niemal w każdym plecaku czy torbie. Piórko obsługuje 1024 poziomy nacisku.
Czy warto kupić Wacom One M?
Na pewno tak. Za 169 zł dostajemy naprawdę użyteczne i świetnie wykonane narzędzie. W ofercie MediaExpert w tej samej cenie jest mniejszy brat tabletu graficznego z biedronki. Model S ma dokładnie te same funkcje, ale zmniejszony rozmiar utrudnia obróbkę zdjęć.
Jeśli zastanawiasz się czy biec do Biedronki i szukać ostatnich sztuk, szczerze zachęcam. Nawet jeśli tablet nie spełni oczekiwań to w ciągu dwóch tygodni zawsze można go oddać i odzyskać pieniądze. Tyle czasu wystarczy by przekonać się czy tablet graficzny tak naprawdę jest ci potrzebny. Tyle czasu wystarczy też by swoją pracę uzależnić od tego urządzenia.
Link do oferty Biedronki
A niech to, zastanawiałem się nad jego kupnem, ale zrezygnowałem. Trzeba było od razu poszukać informacji na jego temat. Niestety moje dwie stówki na prezent gwiazdkowy wydałem już na coś innego, więc jest dla mnie za późno.
Jest jeszcze szansa – popytaj w Biedrze czy ktoś nie zwrócił, bo kupił pod wpływem impulsu. U mnie dziś rano była jeszcze ostatnia sztuka.
XP-PEN jest dobry, jestem grafikiem. Mam XP-Pena small i to jeszcze Star G640 ( https://www.xp-pen.com/product/51.html ) od paru lat .
Obszar tabletu odpowiada obszarowi monitora, przyzwyczajenia wymaga to, ze rysujesz po malutkiej powierzchni a widać na 3 razy większej… Wez pod uwagę, ze obszar roboczy to nie jest caly obszar tabletu tylko jeszcze mniejszy prostokat w srodku, przy small obszar do mazania stylusem jest niewiele wiekszy od widokówki..
tablet graficzny to absolutny mus dla każdego kto myśli o rysowaniu, edycji obrazów, a i zwykłe korzystanie z komputera potrafi ułatwić.
Ja osobiście korzystam z tabletu XP-PEN ( Deco Pro ) i mogę polecić.