Yong Jeng Sheng (Jayson) z Singapuru specjalizuje się w grafice typu motion oraz animacji. By uwidocznić swoją specjalizację zaprojektował i wykonał wizytówkę, która rzuca na kolana i pokazuje dokładnie czym jest motion graphics
Front wizytówki Yonga, ozdobiony filmowym motywem i napisem retro, zawiera podstawowe dane i jest naprawdę ciekawy. Jednak tym co przykuwa naszą uwagę jest tył… Tam dzieją się fantastyczne rzeczy.
Animowana wizytówka to tak naprawdę rękaw, w którym umieszczono przezroczysto-czarny pasek. Przesuwając go na odwrocie pojawia się wizerunek pędzącego na koniu kowboja, a po nim napis HELLO!
Animowana wizytówka – zobacz jak działa!
Widzieliście kiedyś ciekawszą wizytówkę? Ja nie… Świetny pomysł, dobry design, funkcjonalność i przede wszystkim unikalność sprawiają, że dzieło Jaysona jest bez zarzutu.
Na stronie Jaysona znajduje się dokładny opis powstawania animowanej wizytówki. Oczywiście po angielsku. Przytoczę tylko techniczny aspekt:
Wizytówka składa się z dwóch komponentów – karty oraz filmu. Połączenie ich stanowiło nie lada trudność. Po długich eksperymentach udało mi się wreszcie znaleźć odpowiedni, ale żmudny sposób. Każdą wizytówkę musiałem przeciąć na pół, wyciąć prostokątny otwór, a potem połączyć w ponowną całość. By animacja poprawnie się wyświetlała musiałem być niezwykle dokładny. W końcu udało mi się zakończyć pracę w lipcu. Cały proces zajął mi około 3 – 4 miesiące.
wspaniale ale ciekawe kto by skleił tysiąc sztuk.. lub może za ile 🙂
Całkiem ciekawe. Są może jakieś inne przykłady tego typu wizytówek? Lub w jeszcze nowszych technologiach? 🙂
taką wizytówkę daje się jednej osobie, a zobaczy ją minimum 10 🙂 każdy z pewnością komuś ją pokaże