[emphasized type=”emphasized”]Projekt GERM udowadnia, że pokój dla dziecka nie musi być trywialny. To designerskie pomieszczenie, dla którego znów chciałbym być dzieckiem. Zobacz zdjęcia![/emphasized]
Dziecięcy pokój wcale nie musi być trywialny. Uświadomiłem to sobie dopiero trzy miesiące temu, gdy urodziła mi się córka. To właśnie wtedy zacząłem podglądać takie pomieszczenia na instagramie i pintereście. Okazało się, że można połączyć design, funkcjonalność i dziecięcy charakter w jedno. Ba, nawet trzeba!
Van Staeyen Interieur stworzył pokój dla którego znów chciałbym być dzieckiem. Projekt GERM udowadnia, że przy użyciu desek, płyt i kolorowej farby można wyczarować cieszącą oko przestrzeń, która sprawi dziecku dużo radości.
Taka aranżacja pokoju dziecięcego wygląda minimalistycznie, ale jest przy tym niezwykle funkcjonalna. Z pewnością podpatrzę coś aranżując pokój dla Ady 🙂
Pokój dla dziecka nie musi być nudny:
Osobiście chyba bym nie chciał mieć z powrotem pięciu lat dla takiego pokoju. Owszem, atrakcje typy drabinka, wbudowane łóżko, są przyjemne i dostarczają sporo frajdy ale ta pustka doprowadziłaby by mnie chyba do depresji.
Świetny przykład na to, że minimalizm nie wszędzie jest wskazany.
Minimalizm w pokoju dziecka będzie raczej trudny do utrzymania 🙂 Taki projekt może być za to świetną bazą do dalszych modyfikacji
Zdecydowanie. Rzekłbym raczej, że nie do utrzymania.
Dla mnie to już jest raczej finalny projekt, w połowie udany.
Wiem, że zabrzmi to bardzo górnolotnie, ale nawet najbardziej designerski pokój nie zastąpi dziecku frajdy, jaką można mieć, kiedy ma się rodzeństwo 🙂
PS. Pokój jest obłędny 🙂
Co racja to racja. To ile frajdy miałoby rodzeństwo w takim pokoju 😀